Według Wikipedii jest to Smaczliwka. Dość śmieszna nazwa, bo znamy ją zawsze pod postacią Awokado. Drzewo to dorasta aż do 24 metrów. Wyglądem przypomina trochę gruszkę, ma zielony lub czarny kolor skórki. W środku zaś znajduje się zielony miękki miąższ który idealnie nadaje się do robienia smoothie, sałatek, a także past.
Dawniej nie lubiłam tego owocu, miał on dla mnie niezbyt wyraźny smak, i i był po prostu niesmaczny. Jednak z upływem czasu smaki się zmieniają, a ja postanowiłam dać mu drugą szansę. Pokochałam awokado, i często do niego wracam przy każdych zakupach. Owoc awokado ma wiele cennych składników odżywczych między innymi zawiera białko 2 g, węglowodany 7,4 g tłuszcze 15,3 g woda 74, 3 g.
To nie wszystko!
Awokado zawiera również witaminy jak:
Witamina C, B1, B2, B6, B12, Foliany, Witamina A, oraz witamina E.
A także:
Fosfor, Wapń, Magnez, Potas, Sód, Jod , Żelazo, Miedź, Cynk, Mangan.
Awokado jest owocem, które mogą spożywać osoby z cukrzycą, a także leczy nadciśnienie tętnicze, zapalenie oskrzeli, bóli brzucha i biegunki. Powinno być jadane przez osoby które mają miażdżycę, a także osoby z chorobami serca. Zawarte w owocu tłuszcze są zamiennikiem masła, są także bardzo łatwo przyswajalne przez organizm.
Olej awokado wykorzystuje się również w kosmetyce. Taki olej warto stosować na twarz , gdyż skóra zachowuje dłużej młodość, a także likwiduje uczucie suchej i ściągniętej twarzy. Eliminuje również łuszczycę, i poprawia jędrność skóry. Olej ten możemy mieszać także z kremem, czy balsamem.
Zwracajcie uwagę na jego dojrzałość! Wystarczy nacisnąć lekko palcem aż skórka się lekko zapadnie. Jeśli nie wyczuwacie jego miękkości, a owoc jest twardy jak kamień nie bierzcie go! Mnie wiele razy udało się kupić złe awokado. Nawet jeśli kupicie już twarde, to nie liczcie że owoc ten zmięknie. Po ponad tygodniu leżakowania w ciepłym miejscu i po późniejszym obraniu go miąższ w środku jest twardy, takie awokado nie nadaje się do jedzenia, gdyż jest ono po prostu nie dojrzałe. Nawet nie wiem od czego to zależy. Dlatego czasem odmiana ciemniejsza Haas jest idealna do robienia past, czy sałatek. Musicie jednak sprawdzać jego miękkość przed zakupem.
Pasta z awokado:
Awokado wydrążamy ze skórki za pomocą widelca, lub po prostu obieramy je ze skórki. Do szklanej miseczki wrzucamy miąższ, a następnie widelcem rozdrabiamy. Dodajemy szczyptę soli, pieprzu, słodkiej papryki, a także możemy użyć ziarna np. czarnuszki czy lnu. Mieszamy wszystko widelcem. Pastę kładziemy na razowy chleb. Możemy udekorować naszą kanapkę pomidorem, czy jajkiem z odrobiną szczypiorku.
Makaron z awokado:
Ugotujcie makaron najlepszy będzie ten do spaghetti. Awokado obierzcie ze skórki przełóżcie do wyższego naczynia. Dodajcie sok z połowy cytryny, sól, pieprz, ząbek czosnku a także jogurt naturalny ( może być typu greckiego) wszystko zblendujcie mikserem. Makaron wyłóż na talerz i polej sosem awokado. Możesz dodać też na koniec pomidorki koktajlowe. Gotowe!
A na koniec dość zabawny filmik i jak można wykorzystać pestkę z awokado. Polecam!
7 Komentarze
Wstyd się przyznać ale ja jeszcze nigdy nie próbowałam awokado.
OdpowiedzUsuńO muszę spróbować awokado właśnie z makaronem, bo jeszcze nie jadałam takiego połączenia :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka podejść do awokado, ale jakoś nie są to moje smaki :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam awokado :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęłam jeść awokado. Samo jakoś mi nie podchodzi, ale robię z niego pastę na pieczywo. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię awokado, szczególnie Hass. Stosuję w różnych potrawach
OdpowiedzUsuńUwielbiam awokado i bardzo ubolewam nad tym jak ciężko jest znaleźć dobre.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. To motywacja do dalszego prowadzenia bloga.