Kosmetyczne Nowości Września

kosmetyczne nowości września, kosmetyki na promocji


Uwielbiam nowości kosmetyczne zwłaszcza jeśli chodzi o naturalną pielęgnację. Dziś pokażę Wam moje zdobycze i troszkę opiszę je pod kątem zapachu czy działania na skórze. 

Do żeli z marki Le Petit Marseiliais wracam dość często. Marka ta zmieniła też ostatnio swoje opakowania, i są one dużo wygodniejsze w użyciu. Butelka jest zgrabna i nie wyślizguje się nam z rąk, dodatkowo zapach jest tak kuszący że nie można go nie mieć w swojej kosmetyczce. Zrobiłam ich mały zapas, gdyż ostatnio brak mi czasu na chodzenie po sklepach, a te żele uwielbiam. Mają też dobry skład jak za cenę 11.99zł

Poniżej dwa warianty zapachowe czyli mój ulubiony olejek arganowy z kwiatem pomarańczy, oraz nowość zapachowa której nie miałam czyli olejek morelowy z dodatkiem olejku z róży. Oba zapachy są godne uwagi, a pięlęgnacja to nawilżenie i długo utrzymujący się zapach na skórze. 






Ostatnio bardzo często kończą mi się mydełka do rąk. Są one dużo fajniejsze niż te dostępne mydła w płynie które mają dużo chemii. Te poniżej mydełka są z Green Pharmacy. Upolowałam je za około 3,50 zł za sztukę, i mają dość fajny skład. Może nie należy on do rewelacji, ale bardzo spodobały mi się warianty zapachowe, zwłasza poniższa Werbena z oliwą z oliwek.  Jak i Jagoda Goji . Ciekawa jestem jak się sprawdzą!




Następną nowością dla mnie jest balsam Alterra, ma bardzo fajny skład, i wszystkie składniki są naturalnego pochodzenia. Balsam jest o zapachu Granatu, ale ten zapach jakoś nie za bardzo przypadł mi do gustu. W sumie aż tak bardzo mi to nie przeszkadza, bo dla mnie liczy się skład a nie zapach. Cena to około 12 zł.


Tutaj przyjemniaczek od CD. Grejpfrutowy zapach w połączniu z Imbierem. No tutaj odjechałam jak tylko go użyłam. Chroni przed potem, i nie zawiera soli aluminium, która tak bardzo przyczynia się do powstawania raka piersi. Zawiera za to alkohol, i musicie uważać by nie nanosić go na podrażnioną skórę, bo może szczypać! Jestem bardzo zadowolona! Poj. 50 ml i cena około 7zł na promocji.


Mydełko lanolinowe z marki Vis Plantis. Idealny zamiennik żelu do mycia twarzy. Mam ostatnio problemy skórne, które przyczyniają się do złego wyglądu. To mydełko można stosować do twarzy jak i ciała. Idealnie zmywa makijaż, i nie pozostawia po sobie uczucia ściągnięcia skóry. Delikatnie nawilża, i przyjemnie pachnie. Cena to 4 zł. Skład też może być, chodź spodziewałam się lepszego i bardziej Eco, ale nie można mieć wszystkiego za tą cenę. Taki ulubieniec podczas pielęgnacji.


Nowość od klubu Moja Nivea. Tutaj dezodorant Silky Smooth. Black&White który można było otrzymać będąc w klubie. Zapach typowy do kremu Nivea, delikatny zapach. Jednak zawierał aluminium i musiałam go oddać komuś innemu. ;(



Tusz do rzęs z marki Eveline. Cena to tylko 6 zł na promocji w Rossku. Ładnie podkręca i wydłuża rzęsy. Stają się one jakby były sztucznie doklejane. Chętnie pokuszę się też o inne tusze z tej marki. Silikonowa szczoteczka bardzo precyzyjnie tuszuje każdą rzęsę. Warto wypróbować!



To już wszystkie nowości tego miesiąca. Przypadło Wam coś do gustu?

8 Komentarze

  1. Najbardziej zaciekawiła mnie nowość od Alttery :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem, jaki efekt daje ten tusz i czy poradziłby sobie z moimi kapryśnymi rzęsami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. LPM nie bardzo lubię ale balsam altera mogłabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. sporo tych nowości! też mam deo z Nivei ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię kosmetyki z Alterry :)
    Koniecznie muszę przetestować ten tusz z Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też bardzo lubię żele LPM i swego czasu używałam praktycznie tylko ich. Teraz chętniej sięgam po żele Yves Rocher.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś maskę do włosów z Alterry z tej linii z granatem, ale u mnie się nie sprawdziła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Używałam dezedorantu firmy CD i byłam zadowolona (wersja lilia wodna). :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. To motywacja do dalszego prowadzenia bloga.