Uwielbiam testować nowe rzeczy do pielęgnacji skóry twarzy. Taką nowością jest dla mnie kamień Pierre de Plaisir Kamień peelingujący który jest numerem 1 w pozbywaniu się martwego naskórka z twarzy, a także z ciała. Zobacz jakie daje on rezultaty.
Kamień ten jest wyrabiany ręcznie z gliny 100% składników naturalnych dzięki temu jest niepowtarzalny. Jest to zamiennik zwykłych pumeksów które są tylko przeznaczone do zrogowaciałej skóry stóp. Ten kamień jest do całego ciała. Można zakupić mniejszy kamień tylko do twarzy, albo większy do ciała. Jest to także alternatywa dla wszystkich kosmetyków peelingujących.
☙ Peelinguje i rozjaśnia skórę całego ciała oraz twarzy, ujędrnia i wygładza uda i pośladki pomagając zwalczyć cellulit i rozstępy. Przyjemnie masuje i relaksuje ciało, wygładza zgrubienia na stopach. Zmiękcza i wygładza przesuszoną skórę dłoni. Likwiduje przebarwienia na skórze (ziemia, trawa, smary, tusz, atrament, ślady po burakach,owocach). Wyrównuje koloryt skóry. Skutecznie eliminuje kuchenne zapachy jak czosnek, cebula, ryba.
☙ Kameń może być stosowany na kilka sposobów:
Nalej niewielką ilość dowolnego, najlepiej naturalnego żelu do mycia na zwilżony kamień i okrężnymi ruchami pocieraj nim wilgotną skórę w wybranych miejscach ciała, po czym spłucz pod bierzącą wodą i delikatnie osusz. Możesz też przed pierwszym użyciem nawilżyć kamień wybranym przez siebie żelem do mycia twarzy dzięki czemu podczas peelingu będzie się wytwarzała piana przez kilka następnych użyć. Nalej około 20-30 ml żelu, a następnie pozostaw do wchłonięcia przez 8 godz.
Jakie są moje odczucia po 2 tygodniach stosowania?
Kamień jest świetny, złuszcza martwy naskórek lepiej niż mój peeling który dotychczas uważałam za najlepszy. Delikatnie masuje i wygładza skórę twarzy. Stosuję go 3 razy w tygodniu. Jest też idealnym rozwiązaniem jeśli często gotujemy. Kolejną zaletą jest jego trwałość. Jeden na całe życie. To oznacza że oszczędzamy na kosmetykach peelingujących, a co za tym idzie mamy więcej kasy na inne przyjemności.
Dodatkowo jest bardzo poręczny i ładnie leży w dłoni. Nie osypuje się i nie kruszy. Ważne by zbytnio nie szorować swojej skóry, bo może on pod dużym naciskiem zrobić nam krzywdę. Próbowałam też nim zniwelować wrośnięte włosy po depialcji i radzi sobie świetnie! Jednak jest on zbyt mały dla większych partii ciała i planuję zakupić też kamień do peelingu całego ciała.
Kamień można nabyć na stronie producenta, lub w dobrych drogeriach. Kamień do twarzy kosztuje około 18 zł i jest dostępny w kolorze niebieskim jak i białym. Kamień do masażu całego ciała kosztuje 25 zł. Jest też designerski i świetnie wygląda na brzegu umywalki, jak i toaletce.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o marce Pierre de Plaisir to zaglądnijcie do wywiadu z Moniką Wytwicką założycielką marki.
A Wy miałyście doczynienia z taką formą peelingu?
3 Komentarze
O kamieniu jeszcze chyba nie czytałam, ale fajna sprawa, podoba mi się, choć to twarzy miałabym obawy stosować :P
OdpowiedzUsuńTen do twarzy jest bardzo łagodny,idealnie się u mnie sprawdza
UsuńPierwszy raz widzę! Coś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. To motywacja do dalszego prowadzenia bloga.