Jak usłyszeć ciszę.

cisza, góry, spokój


Cisza. To najbardziej porządane zjawisko w dzisiejszym świecie. Zjawisko, to może źle ujęte słowo, to raczej doznanie, uczucie. Jest to niezwykły stan jaki nasz umysł może poczuć.

Ciało. Umysł. Duch. Taką ciszę mogłam poczuć kiedy postanowiłam zgłębić muzykoterapię kamertonową. Oprócz ciszy jaka panuje podczas medytacji jest też doznanie dźwięku. Uzdrawiającego nasz umysł ze zbędnych informacji z tyłu głowy. Uzdrawiający również nasze ciało z chorób, nawet tych stwierdzonych przez lekarzy jako przypadek beznadziejny. Nawet nie wiecie ile osób przybywa z nadzieją na samoleczenie dźwiękiem. Takich osób jest tysiące! Każdy jednak wychodzi z doświadczeniem jakim jest spokój ducha, a leczenie ciała z chorób to także indywidulana sprawa. Ale jak to się ma do ciszy? 


Powiem tak... Zawsze chciałam doświadczyć ciszy, spokoju ducha. Nie zawsze jest to możliwe w domu, czy poza nim. Często rozpraszają nas odgłosy jak radio, telefon, szum i smog elektromagnetyczny który przecież jest niewidzialny, a szkodzi naszemu ciału, szkodzi także naszej duszy. Najbardziej jednak dokuczliwe są odgłosy jadących samochodów, które powodują u mnie flustrację, i brak skupienia. Ostatnio mało mnie na blogu, bo są dla mnie sprawy ważne i ważniejsze. Brak ciszy, to również mniejsza wydajność podczas skupienia się na danym temacie. Pracując zdalnie cisza jest u mnie wskazana. Wiem że nie da się wyeliminować jej w 100% ale zawsze można złagodzić ilość docieranych sygnałów docierających do naszych uszu.  Pytanie jak jak to robię?


Oczywiście mieszkając blisko ruchliwej szosy nie jest to akurat do wyeliminowania. Ale oprócz tego ciszę można znaleźć np. wyłączając radio, telefon, oraz wszystko co znajduje się w Naszym zasięgu. Włączone do gniazdka rzeczy jak chociażby telewizor emituje szum który czasem jest skutkiem poddenerwowania. Pracując zdalnie mam niestety włączony laptop, ale on na szczęście pracuje na tyle cicho, że mogę się skupić na danej rzeczy. 

Doznając ciszy można odetchnąć na tyle by pomyśleć o sobie i chodź nie jestem egoistką, bo myśląc myślę nie tylko o sobie ale również o najbliższych. Jak usłyszeć ciszę? 

→Ciszę można usłyszeć chociażby wyłączając swe myśli. Jest to dość trudne bo zwykle nie zawsze się to udaje, ale jest to do zrobienia! Staram się wyłączać swe myśli wieczorem. Lubię pomedytować w spokoju. Lubię raz w miesiącu poczuć ciszę jadąc do Krakowa na terapię dźwiękiem. Taki dźwięk pozwala na umocnienie swego wewnętrznego JA. Te spotkania dają mi wiele korzyści. Nie tylko pod względem wyciszenia. Bo jeśli nie zawsze się da doznać ciszy w domu, zawsze można jej poszukać w innym miejscu. 

→Oczywiście dobrą metodą na ciszę jest też czytanie książek, czy innej lektury związanej z naszymi zainteresowaniami. 

→Spacer. Niestety pogoda za oknem nie nastraja do spacerów bo jest szaro i ponuro. Brak słońca to spadek witalności. Jednak spacer i świeże powietrze z dala od smogu da nam lepsze zdrowie i chęć do działania.

Cisza jest wskazana dla każdego z nas. Dzieki ciszy nabieramy wewnętrznego spokoju, nasze myśli nie są tak uporczywe, a nasze ciało dzięki np. medytacji lepiej funkcjonuje. Zawsze jednak starajmy się poczuć i usłyszeć ciszę wokół nas. Nie jest to łatwe w dobie technologii, gdzie każdy romansuje ze smartfonem zamiast mieć kontakt rzeczywisty ze Światem. Zapominamy kim jesteśmy, a patrząc na ludzi stajemy się robotami, którzy myślą tylko o sobie, albo próbują naśladować innych. Ten temat jednak jest zbyt obszerny, a temat ciszy pozostaje niezamknięty, gdyż zawsze będziemy jej szukać czy to wewnątrz siebie czy też wokół nas. 


Czytaj też:



1 Komentarze

  1. Mam wrażenie, że z wiekiem tej ciszy potrzebuję coraz więcej. Trójka dzieci raczej nie pozwala na 100% wyciszenie więc często sama idę sobie na spacer - tylko to pozwala mi się totalnie wyciszyć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. To motywacja do dalszego prowadzenia bloga.