Chcesz być wolnym człowiekiem? To zacznij myśleć samodzielnie!

 


Po długim czasie nieobecności zawsze mówię sobie, że będę tu częściej coś publikowała. Niestety... po prostu się nie chce! Blog troszkę poszedł w odstawę, a ja zajmuję się teraz innymi rzeczami. Nie mniej jednak rok powoli się kończy, a co za tym idzie chyba nie każdy z nas ma szansę powiedzieć, że był to rok udany! Bo cholera jasna nie był?

Pandemia to ściema!

Chyba każdy z nas ma już tego dość! Wpływa to w głównej mierze na naszą psychikę, ale o tym w TV nie mówią! Po co? Przecież światowy lud jest, a raczej stał się typem cywilizacji uległej pod ochroną rządów. Przestaliśmy ( nie wszyscy) myśleć samodzielnie! Najbardziej ludzie podatni na manipulację, to ludzie, którzy ze strachu zrobią wszystko! Nawet zabić! Tak jak miało to miejsce w Australii. Tam dzieją się rzeczy miażdżące. Izoluje się nas od najbliższych, od rodziny, dzieci, znajomych. Tak nie powinno być, tym bardziej że nakręcana propaganda wcale nie pomaga, a wręcz szkodzi! I szkodzi nam wszystkim! Zwłaszcza jeśli ktoś słucha non - stop wiadomości gdzie tylko straszą ile przybyło zakażonych, czy ile zmarło. 

Same liczby już i informacja stwarzają pandemię strachu. Nikt się nie zastanawia, że te liczby są zakłamywane, a sam wynalazca testów mówił, że nie służą one do testowania ludzi, tym bardziej że wirusa wykrywają nawet w oleju silnikowym, czy owocu papai. Ale liczy się kasa! Nikt tu nie dba o nasze zdrowie, nikt nigdy z rządu nie ma zamiaru o nas dbać, jak tylko o siebie!

 Dali już tego nie jeden przykład. Kłamstwo się wylewa... a nerwica, jaka pojawia się z samym ograniczaniem nas do swobodnego oddychania, to już osobiście krew mnie zalewa! Staram się nie nosić kagańca, i nie raz już wyproszono mnie ze sklepu. Teraz mam to w D...e.  Inwigilacja, szczucie ludzi na ludzi, to wynik i efekt słuchania ściemy okołowirusowej. Wszędzie te same sceny, jacyś ludzie poprzebierani w Covido -idiotyczny kostium, no paranoja na całego! Strach się bać!  Strach napędza choroby, a starsi ludzie nie mają niestety dostępu do prawdziwej wiedzy jak np. młodzi. Chociaż ich też już dopadła ta zła informacja, że co rząd powie, to na pewno jest to prawda! I tak tym właśnie sposobem ludzie sieją strach wszędzie gdzie się da! Nie myślą samodzielnie, nie dopytują, nie szukają prawdziwych i rzetelnych informacji. Są już tak nakręceni, że gdyby wirus unosił się 1 metr nad ziemią, to wszyscy chodziliby na czworakach, bo weszłyby takie restrykcje Obłęd!

Nie ma plandemii? Wirus jest!


Dodam, że od samego początku mi tu coś nie pasowało. Wirusy były, są i będą. Zawsze! Wszędzie! Ten obecny to łagodna odmiana grypy. Ale czy ktoś zna kogoś, kto zachorował na Covida. Tylko i wyłącznie na niego? Przecież ten wirus nawet nie został wyizolowany. Nadal jest on nie znany, a z pewnością nie ma choroby bezobjawowej. Chociaż w mediach króluje to pojęcie, to w medycynie ono nie istnieje. Jakiś inteligenty ten wirus, nie sądzicie? Nawet w lasach był! W przestrzeni otwartej był, potem go nie było, teraz znów jest. Niech się zdecydują? ☺ To jakiś kabaret pod wyrwigroszem.

Czy mamy nadal się bać?


Także tego! Zapewne znów zacznie się wykupowanie papieru toaletowego, makaronu, ryżu. Nie zapomnijcie o lekach? Serio mówię! Rząd szykuje nam stan wojenny. Wojna już się dzieje, chociaż wszystko to toczy się pod przykrywką Covida. Warto zaczerpnąć wiedzy z Niezależnych źródeł, wypowiedzi lekarzy ze świata, z kraju, o których nie powiedzą w mediach, bo mają swoich przekupionych lekarzy, zawsze Ci sami się wypowiadają, nikt spoza! Daje to do myślenia...

Brawa tu kieruję w stronę Pana Jana Pospieszalskiego, gdzie jako jedyny dziennikarz zaczął dochodzić prawdy na TVP 3 Kraków. Również wielkie brawa należą się Łukaszence prezydentowi Białorusi. On jako jedyny nie przyjął ponad 90 ml dolarów od WHO za wprowadzenie do swego kraju Covida. To dlatego teraz tak się nim interesują, bo reszta Unii chciała go zmusić by się zgodził, inaczej wiadomo co mogą zrobić za nie zgodzenie się na restrykcje. 

Zadajcie pytania, szukajcie, i myślcie. To nie boli! 



























14 Komentarze

  1. Ja również nie wierzyłam w Covid, aż do momentu, kiedy zachorowali członkowie mojej rodziny i sąsiedzi. U niektórych z nich przebieg choroby był ciężki: duszności, przyspieszona akcja serca, walka o każdy oddech itd. Ci, którzy nie wierzą powinni przez to przejść. Może przekonają się, że to poważna choroba i nie wolno jej lekceważyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję i odsyłam do tego linku, bardzo ciekawa wypowiedź https://youtu.be/rIJCPqGQmag

      Usuń
    2. Ja również współczuję. Mam swoje zdanie i go nie zmienię.

      Usuń
    3. Myślałam, że zniknie mój wpis, ale jest, więc ja mam tak przy katarze, za każdym razem całkowicie mam zablokowane drogi oddechowe, trzeba brać co kilka godzin krople do nosa, ksylometazolin jest skuteczny, pięknego dnia :)

      Usuń
  2. Niestety, mam podejrzenia, że mój tata przechodził go w listopadzie zeszłego roku, kiedy jeszcze nie było mowy o pandemii, bardzo ciężkie chwile przeżyliśmy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też uważam, że pandemia to ściema, a tak jak piszesz wirusy były są i będą. Noszenie maseczek więcej szkodzi niż pomaga.. ale tego w tv publicznej nie zobaczymy.. oglądam niezależną telewizję.

    OdpowiedzUsuń
  4. My już na to chorowali w tamtym roku. Były zachorowania pośród znajomych. Tylko nikt z tego cyrku nie robił.

    OdpowiedzUsuń
  5. w sumie to już chyba nie wiadomo w co wierzyć, najlepiej żeby wszystko wróciło do normy

    OdpowiedzUsuń
  6. Też o tym słyszałam i wiesz co, również sądzę, że wirusy były zawsze, są i będą, więc niech robią z nas idiotów.:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja myślę, że coś istnieje, ale nie w takim stopniu, jak jest to wszędzie rozgłaszane. U mnie w pracy pojawiło się ognisko covida (magazyn na prawie 1000 osób) i kilka z moich znajomych miało niby tego koronawirusa i każdy przechodził bez objawowo, więc to daje do myślenia. Z drugiej strony mama kumpla jest pielęgniarką w warszawskim szpitalu i mówiła, że na zakaźnym ludzie naprawdę na to cierpią, więc trochę nie wiadomo już w co wierzyć. Aczkolwiek uważam, że zamykanie wszystkiego i kolejne restrykcje są bezsensowne, bo teraz to nawet na zwykłą grypę nie można zachorować. Byłam przeziębiona po tym, jak złapała mnie burza, a lekarz próbował wysłać mnie na testy covidowe, paranoja.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda choroba układu oddechowego może przejść w zapalenie płuc, o tym mówi mama Pani kumpla, pięknego dnia :)

      Usuń
  8. W covidzie największym argumentem przemawiającym za jego brakiem jest to, że oficjalne strony podają wszelkie objawy jak paluszek i główka, ale nie podają kataru, a przecież każda choroba układu oddechowego zaczyna się od kataru i przebiega z katarem. co ciekawe jak wiosną podawano dusznostki, wszyscy chorzy mieli dusznostki, jak podano zanik węchu i smaku, zapomniano o dusznostkach, tylko zanik węchu i smaku (psychosomatyczne objawy?) Pięknego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chorobę wymyślił laik, to wygląda tak, że ktoś wymyślił sobie chorobę, szukał objawów, otworzył książkę na chybił trafił i przepisał pierwsze lepsze objawy -te pasują do zatruć chemicznych i to nie wszystkich, bo chlor, amoniak i inne dają katar, kichanie, lanie z nosa. Najbliżej im do zatrucia czadem, pięknej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja czuję się zmieszana. Sama nie wiem, co mam o tym myśleć. Ale nie wariuję. Przestrzegam reguł, ale nienpopadam w paranoję. Tak samo podczas zakupów

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz. To motywacja do dalszego prowadzenia bloga.